Lucas Silva ugościł dziennikarza Marki w swoim domu. Brazylijczyk udzielił wywiadu madryckiemu dziennikowi.
Wakacje zbliżają się ku końcowi, jesteś z nich zadowolony?
– Tak, bardzo. Wykorzystałem je do odpoczynku, choć od kilku dni trenuje, aby być w dobrej dyspozycji.
Przylecisz do Madrytu w dobrej formie?
– Tak, zarówno pod względem technicznym, jak i psychicznym, aby dobrze rozpocząć okres przygotowawczy.
Będziesz walczył o swoje miejsce czy myślisz o odejściu?
– Nie, myślę tylko o pozostaniu w Realu Madryt, bo chcę dostać więcej szans i czasu gry.
Bycie zawodnikiem spoza Unii Europejskiej jest problemem…
– Tak, wiem. To może być problemem, ale nie myślę o tym.
Drużyny takie jak Porto, Fiorentina i Sevilla były łączone z tobą. Czy czujesz się zaszczycony?
– Są to wielkie kluby. Ich zainteresowanie oznacza, że grałem dobrze w przeszłości.
Byłbyś rozczarowany, jeśli nie mógłbyś zostać?
– Tak, ale jest to część futbolu.
Jak oceniasz swoje pierwsze miesiące w Realu Madryt?
– Byłem pewny siebie i byłem zadowolony z czasu gry tuż po moim przyjściu. Nie grałem potem zbyt wiele, ale jestem zadowolony ze swojej gry, kiedy otrzymałem od trenera szansę.
Przypuszczam, że nie możesz się doczekać pracy z Rafą Benitezem.
– Tak, jest on bardzo pracowitym trenerem, który chce zaangażowanych w swoją pracę zawodników i myślę, że pasuje do tego profilu piłkarza.