Real Madryt wciąż czeka na Davida de Geę, który jest priorytetem hiszpańskiego klubu na letnie okienko transferowe. Królewscy zastrzegli dla 24-latka numer 1 na koszulce po odejściu Ikera Casillasa do Porto.
Ani Keylor Navas, ani niedawno pozyskany Kiko Casilla nie odziedziczyli numeru 1. Kostarykanin nadal będzie występował z numerem 13 mimo, że wczoraj w meczu z Romą wystąpił z jedynką na plecach. Hiszpan natomiast nie ma jeszcze przydzielonego numeru, jednak wszystko zależy od rozwoju sytuacji De Gei.
Według dziennika AS wszystko jest jasne – koszulka z numerem jeden czeka na Davida de Geę.